Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
Follow me
Generated by linktime
May 19, 2020
Budowanie sieci kontaktów #LinkedIn to rzeczywiście temat rzeka? Czy jest tak wiele dobrych opcji? Do napisania tego tekstu skłoniła mnie jedna z wczorajszych dyskusji. Zanim przejdę dalej, zapraszam Cię do komentowania i podzielenia się Twoimi spostrzeżeniami. Jestem zwolenniczką celowego budowania sieci, ale nie purytanką zaproszeń 😉 Możemy zapraszać do kontaktów osoby z drugiego kręgu. Kim one są? To znajomi Twoich znajomych. Czyli im więcej masz kontaktów, tym większą masz możliwość dotarcia z zaproszeniem do Twojej grupy docelowej. Sieć „buduje się” dwustronnie – poprzez przyjmowanie zaproszeń i przez ich wysyłanie. Każdy może mieć do 30 000 osób! Co to dla mnie znaczy? Przyjmuję większość zaproszeń. Jeżeli trafię na spamera, usuwam go. Jeżeli ktoś pisze nieciekawie, przestaję obserwować. Nadal mam jednak dostęp do znajomych takiego kontaktu. Wysyłam zaproszenia do mojej grupy docelowej. Ponadto do ekspertów marketingu. I do osób, które mnie zainspirowały. Czytam, że wielu LinkedIn'owców przyjmuje tylko zaproszenia z mocnymi argumentami do nawiązania kontaktu. Gdy zapraszający nie potrafi powiedzieć dlaczego je wysłał, warto rezygnować z jego kontaktów? Szczególnie, gdy Twoja grupa docelowa jest trudno dostępna? Zachęcam do dyskusji! #linkedinprofile #netwotking
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

May 19, 2020
EDIT 28.05: Autorka skontaktowała się ze mną. Rozmawiałyśmy długo o powodach opisanej sytuacji. Nie chodziło w publikacji o pieniądze, czego autorka ma świadomość. Zwrot środków powinnam jednak otrzymać z początkiem tygodnia. Podobnie jak do końca miesiąca dostęp do materiałów, który de facto mi się już nie należy. 27.05: Gwiazdy LinkedIn książki piszą, a naiwni je kupują. Historia naiwności przytrafiła się i mnie, o czym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Zastanawiałam się długo, czy napisać tą publikację, czy warto poruszać takie tematy, czy "siedzieć cicho". Oceńcie sami. Wszystko zaczęło się w Walentynki dzięki publikacji na LinkedIn 😉 To po niej zrobiłam sobie prezent w postaci książki o raportowaniu w Google Data Studio, którą miałam dostać 26 marca. Czas mijał, książki nie było, za to 4 kwietnia był mail: książka będzie do 2 tygodni! A w ramach przeprosin dostanę nowy produkt autorki. Ufff, pomyślałam, trochę późno to info, ale lepiej tak, niż wcale. Kolejne tygodnie mijały, a tu ani książki, ani przeprosinowego materiału nie ma. Napisałam do autorki 7 maja prośbę o zwrot środków i fakturę korygującą. Odpowiedzi oczywiście nie było. A że kontakt z LinkedIn, to 13 maja napisałam wiadomość prywatną. Dzięki niej 23 maja dostałam zerującą korektę i info, że zwrot otrzymam. I jak się domyślacie, kasy na koncie nie ma. Jako, że od zamówienia minęło już ponad 3,5 miesiąca, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Albo ulegnie nie z uczciwości, ale z powodu moich nacisków. Kłębi mi się w głowie pytanie, jak wygląda środowisko marketerów w Polsce, skoro autorka została uznana za jedną ze 100 polskich osobowości marketingowych?! Co robić, gdy taka sytuacja nas spotka? Reagować zgodnie z prawem, w końcu moim okiem sprzedano mi nieistniejący produkt? A może w ogóle odpuścić? Chętnie poznam Wasze zdanie! P.S. Na każde napisane słowo mam dokumentację. #marketing #marketingB2B #B2B
88 comments
May 27, 2022