Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
Follow me
Generated by linktime
November 8, 2022
Co dalej z tymi #SEO raportami? Czy okiem marketera branża idzie w dobrą stronę? Dzisiaj z pozycji marketera chciałabym podsumować dyskusję o raportach SEO, którą prowadziliście pod moją ostatnią publikacją. Wasze opinie były bardzo ciekawe, za wszystkie dziękuję! Mocno widać pogłębiający się podział na agencje dobre, którym zależy na rozwoju swojego biznesu poprzez realną wartość dla klienta. I na te, które mają wszystko w nosie 😉 💚Te upraszczając „dobre” mówią💚 1.      SEO ma służyć biznesowi 2.      SEOwiec powinien rozumieć więcej, niż tajniki algorytmu, powinien na stronę patrzeć holistycznie 3.      raport ma być prosty i zrozumiały dla laika 4.      raport ma pokazywać to, co zostało zrobione, a nie tylko zaciągać dane z GA, SGC, SemStorm/Senuto, Webpozycja, etc. Kierunek w mojej opinii bardzo słuszny, ale…droga do powszechnej realizacji w segmencie „dobre” wydaje się być jeszcze długa. Potrzebna jest tu też praca u podstaw po stronie biznesu, nie tylko pozycjonerów. Bez niej sądzę, że trudno będzie wypracować satysfakcjonujące dla obu stron standardy. Moim okiem prawda jest też taka, że dobre agencje są stosunkowo drogie, korzystają z nich firmy świadome zalet i ograniczeń SEO, z rozumiejącym tematykę człowiekiem na pokładzie. 🛑A co z tymi „kiepskimi” agencjami? 🛑 Widzę przepaść w podejściu – na co dzień opowiadają klientom bzdury, których ci nie potrafią wychwycić. W ogóle nie zastanawiają się nad użytecznością raportów. Mój „hit” to raporty dostępne on-line, ze zmianami pozycji i opisem przeczącym realnej zmianie (np. spadek o 20 pozycji, opis wzrost o 12!). Klient tego nie widzi, bo nie rozumie tego, na co patrzy ☹ Historii o nieuczciwym podejściu takich agencji mam zbyt wiele. To, co je łączy to niska miesięczna opłata i brak kompetencji w przedsiębiorstwach. Moim zdaniem, by nie wyrzucać min. 10 000 zł rocznie firmy muszą podnieść kompetencje w zakresie podstaw pozycjonowania i roli SEOwca. I tak sobie myślę, że powinnam zorganizować takie szkolenie. Podzielcie się proszę swoimi przemyśleniami o rynku SEO 😊 #marketingB2B #B2B #MŚP Grafika przykładowa, zanonimizowana.
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

November 8, 2022
EDIT 28.05: Autorka skontaktowała się ze mną. Rozmawiałyśmy długo o powodach opisanej sytuacji. Nie chodziło w publikacji o pieniądze, czego autorka ma świadomość. Zwrot środków powinnam jednak otrzymać z początkiem tygodnia. Podobnie jak do końca miesiąca dostęp do materiałów, który de facto mi się już nie należy. 27.05: Gwiazdy LinkedIn książki piszą, a naiwni je kupują. Historia naiwności przytrafiła się i mnie, o czym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Zastanawiałam się długo, czy napisać tą publikację, czy warto poruszać takie tematy, czy "siedzieć cicho". Oceńcie sami. Wszystko zaczęło się w Walentynki dzięki publikacji na LinkedIn 😉 To po niej zrobiłam sobie prezent w postaci książki o raportowaniu w Google Data Studio, którą miałam dostać 26 marca. Czas mijał, książki nie było, za to 4 kwietnia był mail: książka będzie do 2 tygodni! A w ramach przeprosin dostanę nowy produkt autorki. Ufff, pomyślałam, trochę późno to info, ale lepiej tak, niż wcale. Kolejne tygodnie mijały, a tu ani książki, ani przeprosinowego materiału nie ma. Napisałam do autorki 7 maja prośbę o zwrot środków i fakturę korygującą. Odpowiedzi oczywiście nie było. A że kontakt z LinkedIn, to 13 maja napisałam wiadomość prywatną. Dzięki niej 23 maja dostałam zerującą korektę i info, że zwrot otrzymam. I jak się domyślacie, kasy na koncie nie ma. Jako, że od zamówienia minęło już ponad 3,5 miesiąca, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Albo ulegnie nie z uczciwości, ale z powodu moich nacisków. Kłębi mi się w głowie pytanie, jak wygląda środowisko marketerów w Polsce, skoro autorka została uznana za jedną ze 100 polskich osobowości marketingowych?! Co robić, gdy taka sytuacja nas spotka? Reagować zgodnie z prawem, w końcu moim okiem sprzedano mi nieistniejący produkt? A może w ogóle odpuścić? Chętnie poznam Wasze zdanie! P.S. Na każde napisane słowo mam dokumentację. #marketing #marketingB2B #B2B
88 comments
May 27, 2022