Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
Follow me
Generated by linktime
February 3, 2023
Co zrobić, by prowadzić nieskuteczny marketing B2B i szybko stracić z trudem zatrudnionego specjalistę? Poniżej przedstawiam 10 najpopularniejszych sytuacji, w których #marketingB2B i młody specjalista  nie ma prawa dobrze działać. Lista jest połączeniem komentarzy pod moimi ostatnimi publikacjami i moich osobistych doświadczeń, dotyczących firm #MŚP. Po co powstała? Na pewno nie po to, by „grillować” przedsiębiorców. I nie po to, by wybielać specjalistów marketingu B2B – ci też mają swoje za uszami. Mam po cichu nadzieję, że pomoże z jednej strony unikać niewłaściwych działań, a z drugiej nieodpowiednich firm. 1️⃣ Specjalista nie wie, jaka jest strategia firmy, co wyróżnia ofertę, jaka jest segmentacja, kto jest w komitecie zakupowym i jakie ma problemy. Nie ma pojęcia o bieżącej sytuacji firmy, taktykach działania i celach, które firma i on ma osiągnąć. 2️⃣ Nawet młody stażem specjalista widzi, że firma nie odrobiła lekcji z buyer persony, nie ma strategii, segmentacji, wyróżników. I nic z tym nie może zrobić, bo on ma „wyłącznie generować leady, a firma bez tych strategii przecież działa”. 3️⃣ Specjalista dostaje 30 min. szkolenie o firmie, komputer, telefon i cel: więcej leadów. Najlepiej na już. Bez narzędzi, bez budżetu, bez tego co w pkt. 1. Bez wsparcia, bez kontaktu ze sprzedażą. Bez wiedzy o poprzednich działaniach marketingowych i ich efektach. 4️⃣ Specjalista dostaje listę czynności do zrobienia, w stylu napisz 3 publikacje, zrób katalog, popraw wizytówki. Bez tego, co w pkt. 1. I ten młody marketer pisze głupoty, poprawia obrazki, szuka innego papieru. Bez sensu i bez leadów. Nie mówiąc o wizerunku. 5️⃣ Brak decyzyjności w najmniejszym nawet obszarze, czyli czekanie specjalisty ze wszystkim na decyzję szefa, który nie ma czasu na marketing, bo po to zatrudnił marketera 😉 6️⃣ Szef, który najlepiej wie, jak robić marketing i nie daje żadnej przestrzeni specjaliście. 7️⃣ Przekonanie właściciela, że marketing B2B to kreacja, a specjalista przede wszystkim ma mieć mega pomysły.  Strategia, klient, analiza danych nie mają znaczenia, a próby ich zgłębienia przez specjalistę są stratą czasu . Ważne jest, czy pomysłów jest dużo i są fajne. To nie ma prawa zadziałać, marketer #B2B szybko ucieknie do miejsca, gdzie kreacja będzie końcem, a nie całością procesu. 8️⃣ Brak poczucia sprawczości wynikający z tego, co wyżej - specjaliści nie widzą celu swojej pracy, bardzo szybko tracą motywację do działania i pozostania w firmie. 9️⃣ Brak przestrzeni na eksperymenty, błędy i poprawki. 🔟 Torpedowanie, blokowanie wszystkich pomysłów i potrzeb (np. narzędziowych), które wiążą się z wydatkami. Zgadzasz się z tą listą? A może chcesz się podzielić tym, co chciałbyś zmienić w podejściu specjalistów marketingu B2B? P.S. Jeżeli szukasz wsparcia w obszarze marketingu B2B, np. wdrożenia specjalisty, zapraszam na priv.
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

February 3, 2023
EDIT 28.05: Autorka skontaktowała się ze mną. Rozmawiałyśmy długo o powodach opisanej sytuacji. Nie chodziło w publikacji o pieniądze, czego autorka ma świadomość. Zwrot środków powinnam jednak otrzymać z początkiem tygodnia. Podobnie jak do końca miesiąca dostęp do materiałów, który de facto mi się już nie należy. 27.05: Gwiazdy LinkedIn książki piszą, a naiwni je kupują. Historia naiwności przytrafiła się i mnie, o czym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Zastanawiałam się długo, czy napisać tą publikację, czy warto poruszać takie tematy, czy "siedzieć cicho". Oceńcie sami. Wszystko zaczęło się w Walentynki dzięki publikacji na LinkedIn 😉 To po niej zrobiłam sobie prezent w postaci książki o raportowaniu w Google Data Studio, którą miałam dostać 26 marca. Czas mijał, książki nie było, za to 4 kwietnia był mail: książka będzie do 2 tygodni! A w ramach przeprosin dostanę nowy produkt autorki. Ufff, pomyślałam, trochę późno to info, ale lepiej tak, niż wcale. Kolejne tygodnie mijały, a tu ani książki, ani przeprosinowego materiału nie ma. Napisałam do autorki 7 maja prośbę o zwrot środków i fakturę korygującą. Odpowiedzi oczywiście nie było. A że kontakt z LinkedIn, to 13 maja napisałam wiadomość prywatną. Dzięki niej 23 maja dostałam zerującą korektę i info, że zwrot otrzymam. I jak się domyślacie, kasy na koncie nie ma. Jako, że od zamówienia minęło już ponad 3,5 miesiąca, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Albo ulegnie nie z uczciwości, ale z powodu moich nacisków. Kłębi mi się w głowie pytanie, jak wygląda środowisko marketerów w Polsce, skoro autorka została uznana za jedną ze 100 polskich osobowości marketingowych?! Co robić, gdy taka sytuacja nas spotka? Reagować zgodnie z prawem, w końcu moim okiem sprzedano mi nieistniejący produkt? A może w ogóle odpuścić? Chętnie poznam Wasze zdanie! P.S. Na każde napisane słowo mam dokumentację. #marketing #marketingB2B #B2B
88 comments
May 27, 2022