Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
Follow me
Generated by linktime
November 13, 2020
Historia Klubu Komediowego czyli o wykorzystaniu przesłodzonej reklamy. Dla mnie to historia o tym, że najpierw warto dać, by potem otrzymać. Pewne widzieliście przeróbkę słodkiej do wy…nia reklamy APART. Polecam na piątek, ale nie tylko 😉 Prześmiewczy materiał przygotował Klub Komediowy, który walczy o przetrwanie. Materiał oceńcie sami – w mojej opinii trafia w niemal każdy słaby punkt reklamy, a tych w filmie APART jest bez liku. Do tego wywołuje uśmiech, o który coraz trudniej. W kolejnym kroku Klub prosi o wsparcie na zrzutce. I wiecie co? Ma już ponad 15 tys. zł, z pewnością będzie więcej. Dlaczego? Z pewnością dlatego, że są nieźli. Z pewnością też dlatego, że najpierw dali nam coś od siebie. Z pewnością dlatego, że rozumieją inwestycję w dawanie. Nie rozumie tego nikt, kto wysłał mi spam na LinkedIn. Żaden ze spamerów nie pomyślał, że powinien zainwestować czas w przejrzenie mojego profilu i zaoferowanie mi choćby wizji wartości ze współpracy. Każdy z tych „managing partnerów”, „sales managerów” i innych „ekspertów” nie ma pojęcia, czym jest dzisiejsza sprzedaż. Żałosne. Miłego oglądania! https://lnkd.in/ei2eZid #marketing #reklama #sprzedaż
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

November 13, 2020
EDIT 28.05: Autorka skontaktowała się ze mną. Rozmawiałyśmy długo o powodach opisanej sytuacji. Nie chodziło w publikacji o pieniądze, czego autorka ma świadomość. Zwrot środków powinnam jednak otrzymać z początkiem tygodnia. Podobnie jak do końca miesiąca dostęp do materiałów, który de facto mi się już nie należy. 27.05: Gwiazdy LinkedIn książki piszą, a naiwni je kupują. Historia naiwności przytrafiła się i mnie, o czym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Zastanawiałam się długo, czy napisać tą publikację, czy warto poruszać takie tematy, czy "siedzieć cicho". Oceńcie sami. Wszystko zaczęło się w Walentynki dzięki publikacji na LinkedIn 😉 To po niej zrobiłam sobie prezent w postaci książki o raportowaniu w Google Data Studio, którą miałam dostać 26 marca. Czas mijał, książki nie było, za to 4 kwietnia był mail: książka będzie do 2 tygodni! A w ramach przeprosin dostanę nowy produkt autorki. Ufff, pomyślałam, trochę późno to info, ale lepiej tak, niż wcale. Kolejne tygodnie mijały, a tu ani książki, ani przeprosinowego materiału nie ma. Napisałam do autorki 7 maja prośbę o zwrot środków i fakturę korygującą. Odpowiedzi oczywiście nie było. A że kontakt z LinkedIn, to 13 maja napisałam wiadomość prywatną. Dzięki niej 23 maja dostałam zerującą korektę i info, że zwrot otrzymam. I jak się domyślacie, kasy na koncie nie ma. Jako, że od zamówienia minęło już ponad 3,5 miesiąca, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Albo ulegnie nie z uczciwości, ale z powodu moich nacisków. Kłębi mi się w głowie pytanie, jak wygląda środowisko marketerów w Polsce, skoro autorka została uznana za jedną ze 100 polskich osobowości marketingowych?! Co robić, gdy taka sytuacja nas spotka? Reagować zgodnie z prawem, w końcu moim okiem sprzedano mi nieistniejący produkt? A może w ogóle odpuścić? Chętnie poznam Wasze zdanie! P.S. Na każde napisane słowo mam dokumentację. #marketing #marketingB2B #B2B
88 comments
May 27, 2022