Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
Follow me
Generated by linktime
September 22, 2023
Kogo nie wkurza kiepski prospecting? No właśnie… A kto dostaje dobre, trafione wiadomości prospectingowe? Hm… Chętnie poznam i dowiem się, jak uniknąć tych kiepskich 😉 Nie chcę się pastwić nad popularnością marnej jakości prospectingu. Chciałabym pokazać, czego unikać, na podstawie jednego z nich: ✂️Witam Joanna, czy jako agencja zatrudniacie osoby dedykowane do tworzenia animacji graficznych? Grafików z doświadczeniem w tej dziedzinie / rysowników / motion designerów?✂️ 1️⃣ Już kilka lat temu, po „interwencji” pana Michała Rusinka, głośno było o rozpoczynaniu korespondencji od „witam”. Unikajcie tego, mamy do dyspozycji np. „dzień dobry”. 2️⃣ Grupa docelowa – to podstawa podstaw.  Nie można ignorować jej na etapie realizacji. Cóż z tego, że zaplanowano jako odbiorców agencje, skoro wyklikano JDG 😉 Na tym etapie błąd popełniany jest notorycznie – sami pewnie wiecie na podstawie własnych skrzynek… 3️⃣ Oczekiwanie „spowiedzi” – zbyt często osoba, która nawiązuje pierwszy kontakt oczekuje, że druga strona będzie zdradzać jakiś obszar swojego biznesu. Co kogo obchodzi, czy agencja pracuje zatrudniając, czy współpracując od czasu do czasu z freelancerami? I jakie oni mają doświadczenie? Takie pytanie to przecież absurd 😉 Jeżeli prospecting ma mieć szansę na ciąg dalszy, w tym miejscu powinien pojawić się opis problemu, który może rozwiązać piszący. I to takiego, który jest powszechny, bolący i/lub wynikający z dokładnego researchu. Rozwiązanie powinno być przekonujące, najlepiej z pokazaniem KPI. 4️⃣ Oczekiwanie zaangażowania ze strony odbiorcy. Nawet jakbym chciała opisać sposób pracy z grafikami, mało prawdopodobne jest, że znalazłabym na to czas. Naturalne w prospectingu jest oczekiwanie reakcji od odbiorcy. Ale ona ma być dla niego prosta i szybka (napisz, kliknij, etc.)! 5️⃣ Poprawność językowa ”Dedykowany” jest użyte nieprawidłowo. Owszem, przyjęło się to słowo w wielu branżach. Pisząc prospecting dobrze jest uważać, by nie przyciągać uwagi odbiorcy do językowych wpadek. Trzeba ją utrzymać tam, gdzie to ważna. Powyższa lista to tylko część dobrych praktyk. Co byście do niej dodali? #marketingB2B #B2B #prospecting
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

September 22, 2023
EDIT 28.05: Autorka skontaktowała się ze mną. Rozmawiałyśmy długo o powodach opisanej sytuacji. Nie chodziło w publikacji o pieniądze, czego autorka ma świadomość. Zwrot środków powinnam jednak otrzymać z początkiem tygodnia. Podobnie jak do końca miesiąca dostęp do materiałów, który de facto mi się już nie należy. 27.05: Gwiazdy LinkedIn książki piszą, a naiwni je kupują. Historia naiwności przytrafiła się i mnie, o czym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Zastanawiałam się długo, czy napisać tą publikację, czy warto poruszać takie tematy, czy "siedzieć cicho". Oceńcie sami. Wszystko zaczęło się w Walentynki dzięki publikacji na LinkedIn 😉 To po niej zrobiłam sobie prezent w postaci książki o raportowaniu w Google Data Studio, którą miałam dostać 26 marca. Czas mijał, książki nie było, za to 4 kwietnia był mail: książka będzie do 2 tygodni! A w ramach przeprosin dostanę nowy produkt autorki. Ufff, pomyślałam, trochę późno to info, ale lepiej tak, niż wcale. Kolejne tygodnie mijały, a tu ani książki, ani przeprosinowego materiału nie ma. Napisałam do autorki 7 maja prośbę o zwrot środków i fakturę korygującą. Odpowiedzi oczywiście nie było. A że kontakt z LinkedIn, to 13 maja napisałam wiadomość prywatną. Dzięki niej 23 maja dostałam zerującą korektę i info, że zwrot otrzymam. I jak się domyślacie, kasy na koncie nie ma. Jako, że od zamówienia minęło już ponad 3,5 miesiąca, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Albo ulegnie nie z uczciwości, ale z powodu moich nacisków. Kłębi mi się w głowie pytanie, jak wygląda środowisko marketerów w Polsce, skoro autorka została uznana za jedną ze 100 polskich osobowości marketingowych?! Co robić, gdy taka sytuacja nas spotka? Reagować zgodnie z prawem, w końcu moim okiem sprzedano mi nieistniejący produkt? A może w ogóle odpuścić? Chętnie poznam Wasze zdanie! P.S. Na każde napisane słowo mam dokumentację. #marketing #marketingB2B #B2B
88 comments
May 27, 2022