Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
Follow me
Generated by linktime
July 8, 2025
Kolejny temat, któremu się przyglądam, to rola marketingu w organizacjach B2B w firmach z sektora MŚP. Większość właścicieli chciałaby, żeby marketing wspierał rozwój firmy i dostarczał wartościowe leady. Jednocześnie do tej roli kierują osoby bez wiedzy i doświadczenia. A gdy pojawia się potrzeba cięcia kosztów – to właśnie budżet na marketing jako pierwszy idzie pod topór. Czy to nie absurd? Nie oszukujmy się – nie każda firma musi mieć marketing. Różne są też motywacje, żeby w ogóle go prowadzić. Ale jeśli marketing ma wspierać rozwój, to nie może działać bez kompetencji i bez budżetu. A jak to często wygląda w praktyce? Zapraszam do załącznika! P.S. Zdjęcie nie jest przypadkowe - nieco ironiczny ton publikacji, podkreślam całkiem nieprofesjonalnym ujęciem :) #B2B #marketngB2B #MŚP
Stay updated
Subscribe to receive my future LinkedIn posts in your mailbox.

By clicking "Subscribe", you agree to receive emails from linktime.co.
You can unsubscribe at any time.

11 Likes
July 8, 2025
Discussion about this post
Profile picture of Katarzyna Sarba 🎯
Katarzyna Sarba 🎯
Mktg Management | Industry & tech | Market Entry 🇵🇱 🇸🇪 🇮🇹 | B2B Sales support | 👉 Why me? I connect engineers with business & help them to translate their solutions into B2B language! 🎯
3 months ago
Ja dodałabym jeszcze jedno: marketing NIE DZIAŁA w próżni, sam z siebie! Powinien być "on the same page", co zespół sprzedażowy i uzupełniać się z działaniami handlowymi. Owszem marketing (na idealnej osi Customer Journey) powinien być przed sprzedażą (= inicjować kontakt z leadami, ocieplać je i w końcu "generować", czyli doprowadzić do sytuacji, że znajdą się w naszym lejku sprzedażowym. Ale to się nie zadzieje, lub zadzieje, ale leady będą niskiej jakości, bo NAJPIERW razem ze sprzedażą trzeba ustalić: jaki segment nas interesuje, naszego ICP, potencjalnych decydentów, jak wygląda proces zakupowy, obiekcje klientów, etc, etc. Potem, nawet jeśli lead jest juz w lejku ("obrabiany" przez sprzedaż), nadal potrzebuje byc "ogrzewany przez komunikację marketingową, w zależności od etapy w lejku. A każdy z tych etapów wymaga innego rodzaju komunikacji i treści, dostosowanych do etapu, na którym znajduje się potencjalny klient. Separacja marketingu od sprzedaży, lub co gorsza DEPRECJONOWANIE roli marketingu nadal jest powszechnym zaniedbaniem, które hamuje rozwój wielu firm. To jest sprzedaż na zaciągniętym ręcznym! ;)
Profile picture of Joanna Urbanowicz
Joanna Urbanowicz
Dyrektor Marketingu B2B dla MŚP na godziny 🔹Interim Marketing Manager 🔹Konsultant Marketingu B2B🔹Strategia Marketingowa🔹Ekspansja na nowe rynki🔹 Wprowadzanie nowych produktów🔹Szkolenia
3 months ago
Agnieszka Wnuk właściciele mają do tego prawo. Tylko dlaczego się oszukują i spodziewają, że taki pseudo-marketing zadziała?
Profile picture of Bartek Radniecki
Bartek Radniecki
Digital Marketing Manager | Content & Social Media B2B & B2C | LinkedIn Ads & Lead Generation | Marketing dla małych firm
3 months ago
Są ogromne różnice w rozumieniu roli marketingu w firmie, w zależności od branży, wielkości itp. Oczekiwania właściciela / zarządzającego i specjalisty ds. marketingu są często tak rozbieżne, że to dział narażony na chaos zdecydowanie bardziej niż inne. 😊
EDIT 28.05: Autorka skontaktowała się ze mną. Rozmawiałyśmy długo o powodach opisanej sytuacji. Nie chodziło w publikacji o pieniądze, czego autorka ma świadomość. Zwrot środków powinnam jednak otrzymać z początkiem tygodnia. Podobnie jak do końca miesiąca dostęp do materiałów, który de facto mi się już nie należy. 27.05: Gwiazdy LinkedIn książki piszą, a naiwni je kupują. Historia naiwności przytrafiła się i mnie, o czym chciałam Wam dzisiaj opowiedzieć. Zastanawiałam się długo, czy napisać tą publikację, czy warto poruszać takie tematy, czy "siedzieć cicho". Oceńcie sami. Wszystko zaczęło się w Walentynki dzięki publikacji na LinkedIn 😉 To po niej zrobiłam sobie prezent w postaci książki o raportowaniu w Google Data Studio, którą miałam dostać 26 marca. Czas mijał, książki nie było, za to 4 kwietnia był mail: książka będzie do 2 tygodni! A w ramach przeprosin dostanę nowy produkt autorki. Ufff, pomyślałam, trochę późno to info, ale lepiej tak, niż wcale. Kolejne tygodnie mijały, a tu ani książki, ani przeprosinowego materiału nie ma. Napisałam do autorki 7 maja prośbę o zwrot środków i fakturę korygującą. Odpowiedzi oczywiście nie było. A że kontakt z LinkedIn, to 13 maja napisałam wiadomość prywatną. Dzięki niej 23 maja dostałam zerującą korektę i info, że zwrot otrzymam. I jak się domyślacie, kasy na koncie nie ma. Jako, że od zamówienia minęło już ponad 3,5 miesiąca, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie. Albo ulegnie nie z uczciwości, ale z powodu moich nacisków. Kłębi mi się w głowie pytanie, jak wygląda środowisko marketerów w Polsce, skoro autorka została uznana za jedną ze 100 polskich osobowości marketingowych?! Co robić, gdy taka sytuacja nas spotka? Reagować zgodnie z prawem, w końcu moim okiem sprzedano mi nieistniejący produkt? A może w ogóle odpuścić? Chętnie poznam Wasze zdanie! P.S. Na każde napisane słowo mam dokumentację. #marketing #marketingB2B #B2B
88 comments
May 27, 2022